1 lutego w naszej szkole był dniem fryzurowych szaleństw. Przewodnicząca Samorządu Uczniowskiego, Aleksandra Olchówka, zaproponowała uczniom, aby wzięli udział w konkursie na najdłuższy warkocz i najbardziej finezyjną fryzurę plecioną.
Dziewczynki nie zawiodły. Nawet kilku chłopców włączyło się do zabawy, doczepiając warkocze zrobione ze sznurków. Najdłuższym warkoczem mogła poszczycić się Sara Ziółkowska. Drugie miejsce zajęła Jessica Pacak, a trzecie Wiktoria Jasińska. Zwyciężczynią najpiękniejszej plecionej fryzury została Zosia Kowalska, tuż za nią na podium stanęły Martyna Popiacka i Martyna Kozłowska. Wszyscy zostali nagrodzeni kolorowymi gumkami do włosów.
Akcja ta miała na celu podtrzymanie tradycji naszych babć, które w latach swej młodości nie wyobrażały sobie nieupiętych lub niezaplecionych włosów. Jakże piękniejsze byłyby współczesne dziewczęta, gdyby zechciały powrócić do tej zapomnianej czynności...
